środa, 25 lutego 2015

montevideo, urugwaj

Nigdy, nawet w najśmielszych snach, nie marzyłam, że kiedyś będzie mi dane zwiedzić Montevideo. To był jeden z tych krajów, które wiedziałam, że istnieje, ale nie miałam żadnej opinii o nim, bo i po co, skoro nigdy nie zobaczę? A tu proszę, zanim jeszcze przyleciałam do Brazylii, dowiaduję się, że będzie i Brazylia, i Argentyna, i Urugwaj. Niespodzianka!


Przyjechałam autobusem na główną stację w Montevideo, a następnie busikiem (tanim jak barszcz, a nawet tańszym) dostałam się do starego miasta, gdzie za 80 zł miałam hotel na trzy noce z pięknym widokiem na najstarszy teatr w Urugwaju w samym centrum starego miasta. No to spacer po starym mieście. Wąskie uliczki, kolorowe kafelki to w chodniku, to w ścianach budynków, i pełno ludzi. Nie mogę dać głowy, ale również wyczuwam luźniejszą atmosferę. Prezydent Urugwaju, Mujica, to wymarzony prezydent każdego obywatela, jeździ niebieskim garbusem, zabiera autostopowiczów, mieszka gdzieś w chatce na uboczu, a 90% swoich zarobków przeznacza na cele dobroczynne. Bez zadęcia, ale z pompą. Nie mówię, że wszystko w kraju jest idealne, ale powoli sytuacja poprawia się. 

chodnik w Montevideo
wschód słońca nad Rio de la Plata
zachód słońca nad Rio de la Plata

Montevideo jest położone nad rzeką, nad którą warto wybrać się w godzinach porannych na wschód słońca, albo wieczornych na zachód. I aż się prosi by pójść na spacer wzdłuż rzeki, gdzie po drodze można zobaczyć pomnik poświęcony ofiarom żydowskim II wojny światowej, odpocząć w cieniu palm, lub wynająć rower i poprawić kondycję. Na głównym placu, Placu Niepodległości, można zejść pod pomnik bohatera narodowego, gdzie wartę pełni zawsze dwóch strażników. Idąc dalej, w stronę rzeki, za 20 pesos (czyli za 3 zł) można zwiedzić najstarszy teatr. Nie jest to nudna wycieczka, bo interaktywna i można porozmawiać z aktorami i obejrzeć krótkie scenki. Stare miasto tętni życiem i nocą i dniem. W nocy, co niektórym może przeszkadzać, jest głośno i wesoło. Zapewne za sprawą marihuany, która jest w Urugwaju legalna. W dzień najlepiej zajrzeć do starych kawiarni, gdzie ludzie zbierają się, by pogawędzić. Tuż za Placem Niepodległości znajdziemy targ, gdzie możemy kupić wszystko. Nie potrzebujemy nawet urugwajskich pesos. 

pomnik ofiar żydowskich podczas II wojny światowej
Plac Niepodległości
Teatr Solis

Jeśli będziecie mieli okazję zwiedzić Montevideo, nie wahajcie się ani chwili, bo to przepiękne miejsce. 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz